niedziela, 26 kwietnia 2015

Rozdział 23

Zayn's POV

- Czy rozmawiam z Zaynem Malikiem? - zapytał ktoś po drugiej stronie słuchawki. W tamtym momencie siedziałem na sofie i oglądałem Netflix*. Właśnie się zastanawiałem co powinienem oglądnąć: Klub winowajców czy Zaćmienie. Wiem, że te filmy były dziwnym wyborem, ale wszystko z tej strony już widziałem. Zaczynając od programów z Disney Channel, kończąc na zagranicznych filmach. Chciałem spróbować coś nowego.

- Tak, to ja. Mogę spytać kto dzwoni? - zapytałem kobietę. Szybko wstałem do kuchni, żeby wyciągnąć popcorn z mikrofalówki. Gdy tylko go wyciągnąłem, od razu rzuciłem go na blat, bo był zbyt gorący. 

- Tak, tu doktor Samuel. Zastanawiałem się czy pan i... - powiedziała, milknąc na chwilę. Usłyszałem jak przekłada jakieś papiery. - Potrzebuje, żeby przyjechał pan razem z Harrym Stylesem i Louisem Tomlinsonem do szpitala Harrison. Czy to możliwe? - zapytała. Przez chwilę się zastanawiałem gdzie znajduje się ten szpital.

- Okay. Kiedy mamy przyjechać? - zadałem pytanie, wkładając popcorn do ust. Podszedłem do jednej z szafek, po czym wyciągnąłem miskę na mój popcorn.

- Miałam cichą nadzieję, że... teraz? - zapytała. Byłem nieco zaskoczony, czemu akurat teraz musimy tam jechać?

- Mogę zapytać o co chodzi?
- Więc... Nie mogę nic panu powiedzieć przez telefon, ale powinniście tu przyjechać najszybciej jak to możliwe - powiedziała poważnym tonem. Potrząsnąłem głową, zanim zdałem sobie sprawę, że mnie nie widzi.

- Okay, pewnie. Zaraz będziemy - powiedziałem, rozłączając się. Wziąłem jeszcze garść popcornu, zanim podniosłem kluczyki z blatu.

Gdy wsiadłem do auta, wziąłem telefon i zacząłem przeglądać kontakty. 
Znalazłem najpierw Harry'ego, więc zdecydowałem się do niego zadzwonić.

- Halo? - zapytał. Przez jego ton głosu wiedziałem, że go obudziłem.

- Harry, ty i Louis musicie się ze mną spotkać w... szpitalu Harrison? - nie byłem pewny nazwy szpitalu. Brzmiało w porządku, ale nie byłem tego pewny.

- Czemu?

- Nie wiem. Doktor Samuel dzwoniła do mnie i powiedziała, żebyśmy przyjechali. To ważne - wyjaśniłem. Włożyłem kluczyk do stacyjki zanim Harry się odezwał.

- Okay, jasne. Możesz zadzwonić do Louisa? Nie mam czasu, jeśli mam być tam zaraz - powiedział. Zgodziłem się, następnie się pożegnaliśmy. Zapaliłem samochód, włączając cicho muzykę. Później przeszukałem kontakty, by znaleźć Louisa.

- Halo? - powiedział. Brzmiał na szczęśliwego, ale kto wie?

- Jedź do szpitala Harrison. Harry i ja spotkamy się tam. Nie zadawaj pytań, po prostu jedź - powiedziałem i się rozłączyłem. Miałem dość mówienia i chciałem przez chwilę być cicho.

Droga do szpitala przebiegała cicho, pomijając muzykę w tle. Nie skupiałem się na muzyce, ostatnio na niczym się nie skupiałem. Ale wszystko ostatnio mnie dekoncentrowało.

Kiedy przyjechałem na parking, chłopaki już tam byli i rozmawiali. Zaparkowałem zaraz obok wozu Louisa i szybko wyszedłem.

- Zayn! - zawołał Harry. Pomachałem mu, zanim spojrzałem na zegarek. Była 7:37. Nie zdawałem sobie sprawy jak wcześnie było. Ciekawe która godzina była, gdy się obudziłem...

- Więc co było takie ważne, że musieliśmy się tu spotkać? - zapytał Lou, pocierając dłonie.

- Nie wiem. Chodźmy się dowiedzieć - powiedziałem, wchodząc do szpitala.

W tym samym momencie jakaś dziewczyna na mnie wpadła. Miała koło 1,70cm, długie brązowe włosy, ciemną skórę i piwne oczy. Miała na sobie biały kitel.

- Jesteś Zayn Malik? - zapytała mnie. Kiwnąłem głową, a ona się uśmiechnęła.

- Witaj, jestem doktor Samuel. Ciesze cię, że przyjechaliście tak szybko - przywitała się. Wyciągnęła dłoń w moją stronę, jednak Harry mnie ubiegł.

- Witam, jestem Harry Styles. Miło mi cię poznać - powiedział szybko.

- Okay, czy wasza trójka może iść za mną? - zapytała, ruszając. Zauważyłem, że oczy Harry'ego lądują na jej tyłku. Oczywiście.

- Dalej, Harry - powiedziałem, kładąc dłoń na jego ramieniu. Spojrzał na mnie, uśmiechając się.

- Hej, ludzie! - zawołała nas. Zaczęliśmy się śmiać, po czym ruszyliśmy w jej stronę. Kręciła głową gdy do niej podeszliśmy.

- Nie chce, żebyście się wystraszyli kiedy wejdziemy do środka - nie wiedziałem o czym mówi, czego mielibyśmy się wystraszyć, ale chyba nie mogło być tak źle.

- Bądźcie ostrożni - powiedziała, zatrzymując się przed jakimś pokojem.

- Simon? - wyszeptałem po chwili.


Simon's POV

- Znaleźliśmy ich - powiedziałem, uśmiechając się szeroko. Widziałem jak ich twarze się rozświetlają po tych słowach.

- Jak? - zapytał Louis.

- No, ktoś zadzwonił, potem dali nam adres. Okazało się, że to miejsce należało kiedyś do babci Liama - wyjaśniłem najlepiej jak mogłem. Trudno było to wyjaśnić, ale wiedziałem, że zrozumieją.

- Więc co teraz robimy? - zapytał Harry. Dobre pytanie. Policja powiedziała mi, że pojadą tam i się tym zajmą, ale wiedziałem, że najlepiej będzie, jeśli ta trójka teraz pojedzie. Ja nie byłem na to wystarczająco stabilny.

Bałem się, że było za późno albo że coś poszło źle. Miałem takie przeczucie, ale nie wiedziałem dlaczego. Może to przez te zło dookoła. Może ta dziewczyna, która dzwoniła została znaleziona i zabita. Może Niall i Liam nie żyją. Jak możemy wiedzieć po jednym telefonie, że wszystko się wyjaśniło.

Wiedziałem jak długo na to czekaliśmy, ale może było zbyt dobrze, żeby było prawdziwe. Jak mogliśmy mieć ciągle pecha i nagle jeden dziwny telefon i wszystko wyjaśnione? Może to tylko pułapka. Może nie jesteśmy bezpieczni.

- Simon? - powiedział Zayn.

- Oh, przepraszam - powiedziałem, powracając do nich myślami. - Policja jedzie do nich wieczorem. Możecie tylko siedzieć w domu i czekać, chłopaki. Później się dowiemy co się wydarzyło - powiedziałem. - Słuchajcie,  jestem bardzo zmęczony i muszę się trochę przespać, więc jedźcie i wróćcie potem, żebyśmy o tym porozmawiali.

- Okay - powiedział Harry.


*najbardziej znana zagraniczna strona z filmami. taki nasz kinomaniak etc.


Na początek: OGROMNIE PRZEPRASZAMY!
Przepraszamy, że musieliście czekać aż ponad 3 tygodnie. ;c
Jesteśmy teraz praktycznie całe dnie na uczelniach, jak wrócimy to nie zawsze mamy czas nawet dla siebie, więc co dopiero mówić o tłumaczeniu. Mam nadzieje, że zrozumiecie. ♥
Dziś znalazłyśmy trochę czasu, dlatego mamy przetłumaczone rozdziały na zapas. :D
Jeszcze raz przepraszamy! ♥

Chciałyśmy wam też ogłosić, że dostałyśmy zgodę na tłumaczenie kolejnego fan fiction! Będzie ono o Maliku, a autorką jest chvnel (autorka Colda, Chills itd. :D).
Prolog dodamy za jakiś czas (damy wam link), ale żeby nie było takich sytuacji jak tutaj - najpierw przetłumaczymy kilkanaście rozdziałów, a dopiero potem zaczniemy je dodawać. Powinnyśmy zacząć za jakieś 3 tygodnie. ;)
Jeśli macie jakieś propozycje co do szablonu - dajcie znać! :D (Zayn będzie tam biznesmanem, więc szablony z Malikiem w garniturze czy coś w tym stylu mile widziane x)

To chyba na tyle.
Do następnego (obiecujemy!) tygodnia!

TheAmmannka & SweetsLucky xxxx

Lokowanie produktów:
Caged - WATTPAD i BLOGSPOT
The Stalker -  WATTPAD
Crooked Love - WATTPAD

1 komentarz:

  1. Aww cudowny <3 Czekam na next :D A tak wgl ,to zostałyście nominowane do Libester Blog Awards ;* Więcej informacji tutaj -http://must-be-well-onedirection.blogspot.com/2015/04/libester-blog-awards-d.html?m=1

    OdpowiedzUsuń