środa, 19 listopada 2014

Rozdział 8

Niall's POV

- Co chcesz oglądać? - zapytała Clair. Byliśmy już w moim mieszkaniu i wybieraliśmy film. Zrobiliśmy popcorn i dosypaliśmy do niego słodycze.
Nigdy tego nie próbowałem, ale muszę przyznać, że smakowało nieziemsko. 

- Ty wybierz - odpowiedziałem. Jęknęła i zaczęła przeglądać filmy.
- Nie powinieneś ty tego robić? No wiesz, to w końcu twój dom, a ja jestem tylko gościem? - pomyślałem o tym przez chwilę i machnąłem głową.
- Zaufaj mi. Jeśli to ja wybiorę film, będziemy oglądać coś w stylu "Sex w wielkim mieście" - powiedziałem, na co ona wybuchła śmiechem i złapała się za brzuch. 
- Co cię tak śmieszy? - zapytałem z poważną miną. Nie kłamałem, poważnie lubię te filmy.
- Po pierwsze, "Sex w wielkim mieście" to serial*. Nie film. Po drugie, to serial dla lasek - na jej słowa zrobiłem minę obrażonego psiaka. Clair przewróciła oczami i zaczęła dalej przeglądać filmy.

W końcu coś wybrała. Wsadziła płytę do DVD i usiadła na kanapie. 
- Co wybrałaś? - zapytałem. Popatrzyła się na mnie i uśmiechnęła.
- Zobaczysz - powiedziała i wystawiła język. Była taka dziecinna. Jednak uważałem, że to słodkie.
Uśmiechnąłem się głupkowato i dźgnąłem ja w nos. Wyglądała na zaskoczoną, ale wtedy spojrzała na mnie. 

Zaśmiałem się i zobaczyłem, że film się zaczął.
-Zmierzch, serio? - zapytałem. Nigdy nie wiedziałem tego filmu, ale go miałem. Jak teraz o tym myślę, to nie widziałem połowy swoich filmów.
- Co? To poważnie świetny film - powiedziała.
- Nie wiedziałem - wymamrotałem, patrząc na ekran.
- Czekaj, co? Nigdy nie wiedziałeś Zmierzchu? - popatrzyła w moją stronę. Jej usta były ułożone w wielkie O, a jej oczy spoglądały na mnie szeroko otwarte.
- Nie. I co w tym złego? - powiedziałem. Następnie objąłem ją ramieniem. Nic z tym nie zrobiła, więc dalej  trzymałem je w tym samym miejscu. 
- Co w tym złego? - powtórzyła. - Niewiarygodne. - powiedziała. W tej chwili zawibrował jej telefon. Zerknąłem na ekran i zobaczyłem, że to wiadomość od Michaela. Położyła telefon na kanapie i popatrzyła na telewizor.
- Patrz na film. Zaczął się.

_______

- Więc mówisz, że Bella zakochała się w Edwardzie. Który jest wampirem. Potem wszyscy grali w baseball i przyszedł inny gość, który chciał ją zabić, ale wtedy Edward ją uratował? - powiedziałem, próbując przypomnieć sobie, co właśnie widziałem.
- No więc, James próbował ją zabić i Alice miała wizję, i tak ją znaleźli. I Bella skończyła w szpitalu. A ta czerwono-głowa na końcu była dziewczyną Jamesa. Chciała zabić Bellę, bo James zginął.
- Skąd wiesz, że ona chciała ją zabić? - zapytałem zdziwiony.
- Przez kolejne części - odpowiedziała.
- Kolejne części? Kto chciał oglądać je wszystkie? - zapytałem. Przewróciła oczami i wstała.
- Jak to możliwe, że masz te filmy, a ich nigdy nie widziałeś?
- Czekaj. My nie chcemy ich wszystkich obejrzeć... - powiedziałem. Clair uśmiechnęła się złowieszczo i włożyła kolejną płytę.
- Nie martw się Niall. To tylko 4 filmy - popatrzyłem na nią jak na wariatkę.

Wziąłem swój telefon i wszedłem na twittera. Nienawiść wobec mnie powoli spadała. Kliknąłem na przycisk i zacząłem pisać tweeta.

Maraton ze Zmierzchem z moim ziomkiem @ClairFolura #UratowaćBellę #MaratonZeZmierzchu 

Następnie włożyłem komórkę do kieszeni i spojrzałem na Clair. Jej telefon zawibrował więc odblokowała go.
- Skąd masz mojego twittera? - zapytała. Przewróciłem oczami, a ona spojrzała na mnie oniemiała.
- Spotykasz się z moim najlepszym przyjacielem. To nie było takie trudne - uśmiechnęła się, a jej komórka znowu zawibrowała.
To był sms od Michaela. Spojrzałem na niego raz gdy go otworzyła. 

Dlaczego jesteś z Niallem? Myślałem, że jesteś zajęta?

Spojrzała speszona i odpisała mu.

Jestem zajęta. Spędzaniem czasu z Niallem. 


Jej telefon znów zawibrował chwile potem, ale zignorowała to. Była zbyt zapatrzona w film. Jej oczy aż się kleiły do ekranu. Jak jej usta poruszały się, gdy wypowiadała kwestię...

To było dziwne. Ona była dziwna. Szczerze? Lubiłem to.


Zayn's POV

- Może się dowiemy - powiedział Harry.
Otworzyliśmy pudełko. Otworzyłem szeroko oczy gdy to zobaczyłem. Czułem się, jakbym miał się zrzygać.
To była lalka. Nie jakaś tam lalka. To była lalka - Niall. Wszystkie jego ubrania zostały ściągnięte i brakowało mu ramienia. Miał linę dookoła szyi, a na całym ciele znajdowała czerwona ciecz.

Do tego była dołączona koperta. Nikt z nas nie chciał jej otworzyć. Myślę, że wszyscy byliśmy w szoku.

- Harry... - wyszeptał Liam. - otwórz list.
- Nie. Ty to zrób - syknął. Liam wziął kopertę i ją otworzył. Chwilę mu wzięło przeczytanie go. Kiedy skończył gapił się na niego. 
- Daj mi to - powiedziałem i wziąłem kartkę z jego dłoni. Przeczytałem to na głos bez myślenia.
- On jest następny - wypowiedziałem. Staliśmy w ciszy. Byłem nieco zagubiony. Jednak nie tylko ja.
- Louis, nie mówiłeś przypadkiem, że w tym wierszu było o Niallu, który gubi swoją niewinność? - Liam zapytał.
- Taa - odpowiedział. Wyglądał na zaskoczonego.
To nie miało sensu. Najpierw był list mówiący o gubieniu niewinności.. a teraz lalka mówiąca, że będzie następny.
- Chłopaki... - zaczął Harry. - Co, jeśli list nie był o Niallu? Co, jeśli był o kimś, kto chce go zabić?


___________

* "Sex w wielkim mieście" doczekał się filmów, trzech bodajże. Przyjmijmy, że Clair o tym nie wiedziała. Bezczelna, wyśmiała Horana za nic.


NIC NAS NIE TŁUMACZY. Dobrze to wiemy. Więc w większości to moja wina. Nie zwalajmy tego na TheAmmannkę, to ja nie miałam czasu się za to zabrać.

Pragnę się poprawić: więc wprowadzam - nowy rozdział co sobotę!

Nie będę nic mówić, by się bardziej nie kompromitować.
Pozdrawiam!

SweetsLucky.  ♥

1 komentarz:

  1. O BOŻE O BOŻE O BOŻE NIE WIERZE W TO CO SIE DZIEJE
    MUSZE CZEKAĆ DO SOBOTY
    NIE DAM RADY'
    MOJE FEELS ;C
    XDD
    KOCHAM WAS ZA TO TŁUMACZENIE XD

    OdpowiedzUsuń